Brytyjski rząd chce umieszczać nielegalnych migrantów na promach

Media donoszą, że pomysł z umieszczaniem migrantów na promach otrzymał już zielone światło, ale ich dokładna lokalizacja ma być ogłoszona dopiero za kilka tygodni.

Potwierdzono również, że niektórzy migranci będą umieszczani w specjalnych obiektach wojskowych na terenie Anglii. Źródła podają, że w każdym znajdzie się miejsce dla 1 500-2 000 osób.

Jak przypomina BBC, obecnie w hotelach w całej Wielkiej Brytanii zakwaterowanych jest w sumie ponad 51 tys. nielegalnych migrantów.

Minister spraw wewnętrznych Suella Braverman zasygnalizowała, że rząd chce zakończyć praktyki umieszczania migrantów w obiektach hotelowych, co - według niej - kosztuje około 6 milionów funtów dziennie.

Wśród innych miejsc, które mają być przeznaczone pod ośrodki azylowe, będą prawdopodobnie także byłe bazy lotnicze w hr. Lincolnshire i Essex. Obecnie trwają prace, których celem jest upewnienie się, że obiekty te będą właściwe do tej funkcji.

Jednocześnie szefowa Home Office ponownie zapewniła, że ograniczenie nielegalnej migracji jest jej kluczowym priorytetem. Jednym z pomysłów na dokonanie tego ma być powszechne stosowanie "szeregu odstraszających polityk i środków". Zmiany w zakwaterowaniu mają być częścią tego planu.

W ubiegłym roku przez kanał La Manche do Wielkiej Brytanii dotarło ponad 45 tys. osób, wobec zaledwie 300 jeszcze w 2018 r.

Inny rządowy projekt, który obecnie jest wciąż w fazie tworzenia, każdej osobie, która przybyła do Wielkiej Brytanii nielegalną drogą, zakaże możliwości ubiegania się o azyl - zarówno teraz, jak i w przyszłości.