Na lotnisku Heathrow pasażerowie już od wczoraj tkwią w długich kolejkach

Lotnisko tłumaczy opóźnienia koniecznością przeprowadzania kontroli covidowych wymaganych przez kraje docelowe oraz "dużą liczbą pasażerów". Jednak pojawiły się również informacje o niedostatecznej liczbie personelu i problemach z elektronicznymi bramkami do odprawy paszportowej, a podróżni dali wyraz swojej frustracji w mediach społecznościowych.

Niektórzy z nich donosili, że wiele godzin czekali na odprawę i odlot, ponieważ Terminal 2 na Heathrow jest "całkowicie przepełniony". Inni podróżni twierdzili, że kilka automatycznych bramek elektronicznych używanych do odprawy pasażerów - obsługiwanych przez służby graniczne - nie działa prawidłowo.

Jeden z pasażerów podał, że aż przez dwie godziny czekał w samolocie na start, a jako powód podano problemy z niedoborem personelu.

Chaos komunikacyjny zbiegł się z początkiem ferii wielkanocnych, kiedy większa liczba osób wybiera się za granicę po zniesieniu przez Wielką Brytanię wszystkich dotychczasowych ograniczeń w podróżowaniu.

"Obecnie nasze ekipy wspomagają pracowników linii lotniczych, aby pasażerowie jak najszybciej mogli wyruszyć w podróż. Przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie wystąpiły na lotnisku" – poinformował rzecznik prasowy Heathrow.