Wysokość rat kredytów hipotecznych "największym problemem" właścicieli nieruchomości w UK

Amanda Bryden, szefowa działu kredytów hipotecznych w Halifax, stwierdziła jednak, że presja spowodowana wyższymi stopami procentowymi prawdopodobnie będzie stopniowo ustępować wraz ze wzrostem dochodów i utrzymującym się niskim wzrostem cen nieruchomości.

Zgodnie z najnowszymi danymi kredytodawcy, średnia cena nieruchomości w UK była w czerwcu relatywnie stabilna, spadając o 0,2% w porównaniu z poprzednim miesiącem.

Według Halifax, średnia cena domu w UK wyniosła w ubiegłym miesiącu 288 455 funtów, co oznacza spadek z 288 931 funtów w maju. Ceny wzrosły o 1,6% w porównaniu z rokiem poprzednim, co pokrywa się z ostatnimi danymi Nationwide Building Society.

Bryden zaznaczyła jednak, że rynek jest dość "subtelnie zbalansowany" i wrażliwy na to, jak szybko wprowadzone zostaną jakieś zmiany w bazowej stopie oprocentowania Banku Anglii.

Brytyjski bank centralny zaczął podnosić wysokość stóp procentowych pod koniec 2021 r., próbując przeciwdziałać gwałtownie rosnącej inflacji. Ceny wzrosły, gdy ograniczenia związane z pandemią złagodniały, powodując załamanie łańcucha dostaw, a ceny żywności i energii wzrosły po inwazji Rosji na Ukrainę.

Podstawowa stopa procentowa Banku wynosi obecnie 5,25%, co jest najwyższym poziomem od 16 lat. Jednak na ostatnim posiedzeniu w sprawie ustalenia stóp procentowych Bank zdawał się sugerować, że może obniżyć stopy procentowe na następnym posiedzeniu w dniu 1 sierpnia.

Pomimo tego, wielu właścicieli domów, którym kończy się okres obowiązywania umowy o stałym oprocentowaniu, musi stawić czoła znacznie wyższym stawkom oprocentowania kredytu hipotecznego niż te, do których zdążyli się przyzwyczaić.

W ubiegłym tygodniu Bank poinformował, że około trzy miliony gospodarstw domowych będzie musiało liczyć się ze wzrostem rat kredytów hipotecznych w ciągu najbliższych dwóch lat.

Obecna średnia stopa procentowa dla dwuletniej umowy o stałym oprocentowaniu wynosi 5,93%, choć jest ona niższa niż zeszłoroczny szczyt na poziomie 6,86%, a główni kredytodawcy w ostatnich dniach obniżali stopy procentowe.

Z najnowszych danych Halifax wynika, że Irlandia Północna odnotowała najszybszy wzrost cen domów w regionie, o 4% w porównaniu z rokiem poprzednim. Najdroższym rynkiem nieruchomości pozostaje Londyn, gdzie średnia cena wynosi obecnie 536 306 funtów.

Sarah Coles, dyrektor ds. finansów osobistych w Hargreaves Lansdown, stwierdziła, że ceny i sprzedaż domów były jak dotąd "stabilne" przez większość roku i nie wygląda na to, by "w najbliższym czasie miały wzrosnąć".

Profesor John Curtice przekazał BBC, że wyniki wyborów parlamentarnych pokazały, że konserwatyści uzyskali słabe wyniki w miejscach, w których ponad jedna trzecia rodzin posiada kredyt hipoteczny.

Tymczasem podczas kampanii wyborczej Partia Pracy skupiła się głównie na rozwiązaniu problemu podaży mieszkań, obiecując budowę 1,5 miliona domów w następnym parlamencie. Zamierza to zrobić poprzez reformę zasad dotyczących zagospodarowania przestrzennego i zezwolenie na inwestycje na terenach zielonych charakteryzujących się niższą jakością, zwanych "szarym pasem".

Akcje firm deweloperskich wzrosły w piątek w reakcji na wygraną Partii Pracy, a Vistry Group, Persimmon i Taylor Wimpey wzrosły o około 4%.

Halifax przewidywał, że wartość nieruchomości prawdopodobnie wzrośnie nieznacznie w tym roku i do 2025 r., podczas gdy inne firmy pośredniczące w udzielaniu kredytów hipotecznych sugerowały, że zakończenie kampanii wyborczej może ożywić rynek.