Rząd potwierdza: Wjazd do UK tylko z negatywnym wynikiem testu na Covid-19

Jak przekazał dzisiaj minister transportu Grant Shapps, "przepisy wejdą w życie w przyszłym tygodniu" i obejmą pasażerów przybywających na Wyspy samolotem, pociągiem lub promem. Badanie genetyczne na koronawirusa będzie musiało zostać wykonane w ciągu 72 godzin przed podróżą.

Plan ma na celu powstrzymanie napływu kolejnych nowych szczepów Covid-19 do Wielkiej Brytanii - w tym nowych, bardziej zaraźliwych wariantów, które pojawiły się w RPA czy Danii.

Shapps ostrzegł, że podróżni "nie wejdą na pokład bez negatywnego wyniku testu". "Rząd musiał podjąć taką decyzję już teraz i ma to związek z nowym wariantem wirusa z RPA, który bardzo niepokoi naukowców" - przyznał. "Badacze wciąż nie są pewni, czy szczepionki poradzą sobie z tą odmianą Covid-19, a nam bardzo zależy, aby ją powstrzymać" - dodał w rozmowie z BBC.

Zgodnie z nowymi zasadami, ogłoszonymi przez rząd brytyjski, każdy, kto nie zastosuje się do nowych przepisów dotyczących podróży, zostanie ukarany natychmiastową grzywną w wysokości 500 funtów.

Z wymogu przestawienia negatywnego wyniku badania na Covid-19 będą zwolnieni przewoźnicy, dzieci poniżej 11. roku życia, osoby podróżujące z krajów bez infrastruktury umożliwiającej przeprowadzanie badania na koronawirusa, a także osoby przyjeżdżające ze Wspólnego Obszaru Podróży, który obejmuje - oprócz Wielkiej Brytanii - także Irlandię, Wyspy Normandzkie i Wyspę Man.

Wszyscy pasażerowie przybywający z krajów, które nie znajdują się na rządowej liście korytarzy podróży, w tym z Polski, wciąż będą musieli poddać się 10-dniowej kwarantannie - niezależnie od wyniku testu.

Wczoraj brytyjski rząd poinformował o kolejnych 1 162 zgonach z powodu Covid-19, co jest drugim najwyższym bilansem od początku epidemii. Wykryto też 52 618 nowych zakażeń koronawirusem.