access:0 ==> hostplace:amazon currentLocation:rackspace Schowaj blok (session)
show_hidden_parts=0
wiadomosci ==> /wiadomosci/ ==> Master: /acs-subsite/www/skins//packages/acs-subsite/www/skins/master-mobi.adp; ==> 0;
modified_since: 1751553000
Dostępne zmienne systemowe
User ID
user_id
IP
user_ip
LocalEmailAws
local_email
viewport Devel page
is_devel_page
Admin page
is_admin_page
RodoInfoSource
rodoInfoSource
Package ID
package_id
0 216.73.216.34
10.0.16.232
webmaster@londynek.net 1 0 0 google.com 2191248
Zmienne przychodzące na canonical_url: https://1007.londynek.net/wiadomosci/article?jdnews_id=106883&link_wew=1
Show hidden parts
show_hidden_parts
0
Show ads
show_ads
>> 1 >> 1
PersonalAds
personal_ads
1 eq 1
Adult
adult_p
0 eq 0
No Ads in Art
no_ads_in_article
NO ADS IN ARTICLE => 1 eq 0
Is classfieds Page
is_classfieds_page
0 eq 0
In Article Ad
inarticle_ad
IN ARTICLE AD => 0 eq 1
Facebook track
fb_track
1
Google track
ga_track
1
Nextmillenium access
nextmilleniumaccess
0
Puste
Header stuff
Dostępne zony bannerowe z OA_zones
SEO - dane na stronie dla SEO
Menu

Piłkarz Liverpoolu Diogo Jota i jego brat zginęli w wypadku samochodowym

Piłkarz Liverpoolu Diogo Jota i jego brat zginęli w wypadku samochodowym
Diogo Jota dołączył do Liverpoolu we wrześniu 2020 roku, przechodząc z Wolverhampton Wanderers za kwotę 41 milionów funtów. (Fot. Getty Images)
Piłkarz Liverpoolu 28-letni Portugalczyk Diogo Jota i jego o dwa lata młodszy brat Andre zginęli w wypadku drogowym na autostradzie A52 w hiszpańskiej miejscowości Cernadilla - podała agencja EFE. Podczas tragedii nie kierował autem - wynika ze śledztwa.

Z policyjnych ustaleń, cytowanych przez portugalską telewizję SIC, wynika, że do tragedii doszło podczas podróży piłkarza do Liverpoolu. Do Anglii miał on dotrzeć autem prowadzonym przez swojego brata, 25-letniego Andre Silvę.

Według wstępnego dochodzenia przyczyną tragedii miało być pęknięcie opony w Lamborghini, gdy auto Portugalczyków wyprzedzało jeden z pojazdów na trasie A52 w hiszpańskiej miejscowości Cernadilla.

Zdaniem najbliższych Diogo Joty, piłkarz udawał się do portu Calais w północnej Francji, aby wsiąść na prom do Anglii.

"Piłkarz miał problem zdrowotny i dlatego unikał podróżowania samolotem" - przekazała w czwartek telewizja SIC, pokazując po południu nagranie ukazujące całkowicie zniszczony pojazd na poboczu drogi, którą podróżował Jota.

Były piłkarz reprezentacji Portugalii, z którą w czerwcu triumfował w rozgrywkach Ligi Narodów, osierocił trójkę dzieci.

W napływających od kolegów z drużyny narodowej kondolencjach dla rodziny niektórzy przypominali, że w czerwcu piłkarz wziął ślub. Wśród nich był m.in. kolega Joty z reprezentacji Cristiano Ronaldo. Określił on w sieci X czwartkowe zdarzenie mianem "bezsensownego".

"Przecież jeszcze niedawno byliśmy razem na kadrze, a ty właśnie wziąłeś ślub. Twojej rodzinie, żonie, dzieciom przesyłam kondolencje życząc siły całego świata. Wiem, że zawsze będziesz z nimi. Odpoczywajcie w pokoju, Diogo i Andre. Będzie nam was brakowało" - napisał Ronaldo.

Zarówno koledzy z boiska, jak i komentatorzy sportowi oraz politycy, przypominają nie tylko o dużym talencie 28-letniego napastnika, ale przede wszystkim o jego skromności i pokorze.

W dzisiejsze popołudnie z całego świata napływają kondolencje dla rodziny portugalskiego piłkarza, a także do władz klubu Gondomar, w którym 49-krotny reprezentant Portugalii i strzelec 14 goli dla kadry, rozpoczynał swoją sportową karierę.

Władze zespołu z północnej Portugalii przypominają o ofiarności i poczuciu braterstwa, które Jota pielęgnował wobec swoich byłych kolegów z Gondomaru. Zapraszał ich m.in. do Anglii na mecze, w których bronił barw Wolverhamptonu oraz Liverpoolu.

Czytaj więcej:

Wirtz przeszedł z Bayeru Leverkusen do Liverpoolu za rekordową kwotę

Liverpool kupił Kerkeza za 40 mln euro

    Kurs NBP z dnia 16.07.2025
    GBP 4.9055 złEUR 4.2585 złUSD 3.6631 złCHF 4.5719 zł

    Sport