Irlandia: Brak usług aborcyjnych w 8 szpitalach położniczych. "To całkowicie nie do przyjęcia"

Stephen Donnelly zapewnił, że ściśle współpracuje z HSE (organ publicznej służby zdrowia w Irlandii - przyp. red.), aby zwiększyć do końca tego roku liczbę szpitali położniczych, które oferować będą usługi aborcyjne, do 17 i do 19 na początku przyszłego orku.

Minister zapowiedział, że szczegółowo zbada przegląd przepisów aborcyjnych i to, jak faktycznie mają zastosowanie w publicznych placówkach. Dodał, że wyniki tego przeglądu przedstawi rządowi "bardzo szybko".

Publikacja raportu została zaplanowana już wcześniej. Jak przypominają media, raport został zapowiedziany w 2018 r., po wprowadzeniu legalnej aborcji w całym kraju. Rząd informował wtedy, że "po upływie 3 lat konieczne będzie dokonanie przeglądu skuteczności nowej legislacji".

"Ostatecznie moim głównym celem jest opieka nad pacjentem, upewnienie się, że otrzymamy najlepszą możliwą opiekę zdrowotną w tym kraju. Nie mam wątpliwości, że raport, jak wszyscy się spodziewamy, wywoła ożywioną debatę w kraju" - dodał.

Opozycyjna partia Fianna Fáil podkreśliła z kolei, że nadrzędnym celem rządu w odniesieniu do legalnej aborcji powinno być upewnienie się, że usługi tego typu są dostępne w każdym szpitalu.

Minister zdrowia odniósł się do powyższego twierdzenia podkreślając, że poza szpitalami, w całym kraju usługi aborcyjne świadczy 400 lekarzy pierwszego kontaktu (GP). "Ich liczba znacznie wzrosła, w ostatnim czasie o połowę. Oczywiście chcemy mieć pewność, że dostęp będzie jeszcze bardziej powszechny" - dodał.

W Irlandii ciążę można przerwać w dowolnym momencie przed 12. tygodniem. Po tym czasie muszą zostać spełnione wymagania prawa aborcyjnego. Przerwania ciąży można również dokonać w przypadku zagrożenia życia lub, gdy kobieta będzie cierpieć z powodu fizycznych lub psychicznych nieprawidłowości.