Czym jest szwedzka fika i dlaczego warto ten rytuał naśladować?
Fika nie polega bowiem tylko na dostarczaniu kolejnej dawki kofeiny. To przede wszystkim chwila, w której odrywamy się od zajęć i możemy zapomnieć na moment o napiętych grafikach. W szwedzkich firmach i biurach fika jest również sposobem na zacieśnianie więzi wśród współpracowników. Dzięki terapeutycznemu, regenerującemu działaniu, wiele szwedzkich firm faktycznie ustanowiło przerwy na fikę, wpisując ją nawet w kontraktach pracowników.
Nie trzeba dodawać, że kawa jest siłą napędową Szwecji. Przeciętny obywatel wypija prawie cztery filiżanki kawy dziennie. Fika bowiem zaczęła się właśnie od kawy, która została wprowadzona w Szwecji w XVIII wieku. Na początku kawa była dostępna tylko dla tych, którzy mogli sobie na nią pozwolić, aż do połowy i końca XIX wieku. Ale z biegiem lat picie kawy stało się szalenie popularne wśród ogółu mieszkańców Szwecji, a pieczone przysmaki stały się dla fiki równie ważne, jak społeczny aspekt tradycji.
Jak więc przyjąć tę tradycję? Aby być superautentycznym, zaparz klasyczną szwedzką filiżankę kawy w ekspresie i podawaj ją z małymi ciasteczkami z cukrem lub bułeczkami z dodatkiem cynamonu lub kardamonu.
"My Szwedzi uwielbiamy zajadać się ciastami i ciasteczkami, na co dzień gustujemy w bułeczkach cynamonowych – dziennie przypada połowa bułki na osobę" – czytamy w książce "Po prostu Lagom", autorstwa Gorana Everdahla.
Do przygotowania tradycyjnych cynamonowych bułeczek będziemy potrzebować: 150 g roztopionego masła, 500 ml mleka, 50 g drożdży, ok 4 łyżek cukru, łyżeczka soli, 1,5 kg mąki. Do nadzienia wykorzystamy 150 g masła, 7 łyżek cukru, łyżeczkę cynamonu.
Wymieszaj masło z mlekiem. Ogrzej do temperatury ciała i dodaj drożdże. Wsyp cukier i sól, mąkę i zagnieć starannie na elastyczne ciasto. Przykryj i pozostaw do wyrośnięcia na pół godziny. Na posypanym mąką blacie wyrób ciasto i podziel na dwie części. Jedną z nich rozwałkuj na podłużny placek. Na cieście rozkładamy plasterki masła, posypujemy je cukrem i cynamonem. Następnie zwijamy ciasto, kroimy na mniejsze kawałki i układamy na płasko na blasze. Tę samą czynność powtarzamy z drugą częścią ciasta. Bułeczki ułożone na blasze przykrywamy ściereczką i odstawiamy na pół godziny do wyrośnięcia. Pieczemy je przez ok 10 minut w temperaturze 250 stopni.
Zatem jeśli doskwiera nam jesienna aura, z powodzeniem możemy udać na fikę i podobnie, jak czynią to Szwedzi dać sobie chwilę na uspokojenie myśli. Jak przekonuje w swojej książce "Żyj lagom. Szwedzka sztuka życia w harmonii" Anna Brones, istnieje wiele badań podkreślających rolę przerw w podnoszeniu wydajności pracy. A co może być lepszym pretekstem niż bułeczka z cynamonem i filiżanka aromatycznej kawy?
